AZS, czyli atopowe zapalenie skóry, które często nazywane jest także egzemą, to dość powszechnie występująca przypadłość, której towarzyszą naprawdę nieprzyjemne zmiany skórne. Choroba ta nasila się szczególnie w zimie, gdy suche powietrze mocno drażni i niszczy skórę. W takich sytuacjach polecane są specjalne kosmetyki na atopowe zapalenie skóry. Dlaczego warto je stosować i czym się one powinny charakteryzować?
Dlaczego warto stosować kremy na atopowe zapalenie skóry?
Jeśli chce się zrozumieć to, dlaczego warto stosować specjalne kremy na atopowe zapalenie skóry, a także jaki powinien być skład kosmetyków stosowanych na taką przypadłość, w pierwszej kolejności trzeba dowiedzieć się, czym jest ta choroba, a także jakie daje objawy. Czy naprawdę stosowanie specjalnych, zapewne dość drogich kremów ma tu sens?
AZS to choroba przewlekła, która jest nieuleczalna. Ataki choroby są nieregularne i mogą pojawiać się z dnia na dzień. Najczęściej objawiają się ona silnym wysuszaniem się miejscowo skóry, pojawiającym się w danym miejscu stanem zapalny, a także bardzo intensywnym rogowaceniem naskórka. Niestety leczenie stosowane jest nie w celu pokonania choroby, lecz jedynie załagodzenia objawów. Dermatolodzy bardzo często polecają, aby skórę wzmacniać różnego rodzaju kremami, które w okresach remisji choroby pozwalają skórze po pierwsze szybciej się zregenerować, a po drugie wzmocnić ją, aby kolejne ataki były delikatniejsze i mniej szkodliwe.
Krem na AZS — jaki powinien być jego skład?
Jak można się łatwo domyślić, podstawą dobrego kremu czy też innego środka kosmetycznego stosowanego na AZS, są substancje nawilżające. Dobre środki powinny zawierać ich przynajmniej kilka w tym takie jak oleje roślinne, kwasy tłuszczowe, masło Shea czy też olej parafinowy. Celem w tym wypadku jest maksymalne nawilżenie skóry, aby rozpoczęły się w niej naturalne procesy regeneracji.
Co więcej, dobre kremy powinny zawierać w sobie również liczne składniki wzmacniające i odżywiające skórę. Dzięki temu po zregenerowaniu stanie się ona mocniejsza, co skutkować będzie większą ochroną na wypadek kolejnych ataków choroby.


